Info

Więcej o mnie. Bikestatsowa tablica.

Poprzednie lata

Wycieczki jednodniowe
Tagi
Archiwum wpisów na blogu
A przed Bikestatsem było tak...
Tatry, moja druga pasja...
Moje rowery
Obserwowane blogi

Dystans:
0.00 km
Rower:
Biegówki #2
Niedziela, 20 stycznia 2013 · dodano: 20.01.2013 | Komentarze 20
W weekend jakieś 20 km klasykiem po okolicznych leśnych wydmach i przecinkach. Warunki pod narty super, żeby nie ci cholerni koniarze i zimowi rowerzyści ;) rozjeżdżający świeżo założone tory do biegania... :)
Nie samym śniegiem człowiek żyje ;)

Komentarze
tomski | 13:01 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj
Dokładnie. Ja też stosuję zwykłą parafinę - na gorąco.
Rzeczywiście wczoraj miałem wrażenie, że mam narty do kroku łyżwowego (prawie zero trzymania przez łuskę po jej nasmarowaniu) ale ponieważ koło mnie tereny leśne są prawie pozbawione większych wzniesień, to nie jest to aż tak zauważalne. Po wdrapaniu się pod górkę za to prędkość na zjeździe jest o wiele większa :)
Rzeczywiście wczoraj miałem wrażenie, że mam narty do kroku łyżwowego (prawie zero trzymania przez łuskę po jej nasmarowaniu) ale ponieważ koło mnie tereny leśne są prawie pozbawione większych wzniesień, to nie jest to aż tak zauważalne. Po wdrapaniu się pod górkę za to prędkość na zjeździe jest o wiele większa :)
lesnydziad | 12:38 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj
"Ale co smarować? Te narty nie są do smarowania - odbicie zapewnia łuska. Starczy co jakiś czas zrobić terapię parafinową ślizgom :)"
Każde narty są do smarowania. Oczywiście nie miałem na myśli smarów odbiciowych ani innych klistrów, a smarowidła "dające poślizg" np nieśmiertelną parafinkę. Jak mówi staropolskie przysłowie: "Kto smaruje ten jedzie."
Smarowanie łuski to mocno kontrowersyjny pomysł. Daje nam to prędkość i przedłuża żywotność ślizgów, ale na podbiegach może być różnie...
Każde narty są do smarowania. Oczywiście nie miałem na myśli smarów odbiciowych ani innych klistrów, a smarowidła "dające poślizg" np nieśmiertelną parafinkę. Jak mówi staropolskie przysłowie: "Kto smaruje ten jedzie."
Smarowanie łuski to mocno kontrowersyjny pomysł. Daje nam to prędkość i przedłuża żywotność ślizgów, ale na podbiegach może być różnie...
tomski | 11:35 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj
Hm, ja swoje smaruję co jakiś czas, na gorąco żelazkiem identycznie jak zjazdowe. Zarówno ślizg jak i łuskę. Tak mi zalecono w zaprzyjaźnionym serwisie i tak czynię, żadnych negatywnych konsekwencji tegoż nie stwierdziłem :)
lesnydziad | 19:48 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj
Bardzo dobry sprzęt. Te wiązania są praktycznie niezniszczalne. Nic tylko smarować i jeździć.
Niewe | 17:00 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj
Co to za trzepackie narety? ;)
Czy dobrze kombinuję, że to nie są śladówki tylko coś szerszego?
Czy dobrze kombinuję, że to nie są śladówki tylko coś szerszego?
lesnydziad | 12:20 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj
Ostatnie zdjęcie super. Gaz przy takiej temp chciał się palić?
Iwa | 17:19 wtorek, 22 stycznia 2013 | linkuj
No proszę, całkiem sporo tego śniegu u Was napadało :)
kierowcaroweru | 08:54 wtorek, 22 stycznia 2013 | linkuj
Ostatnie zdjęcie z czymś mi się kojarzy - tak jakby z programem "Szkoła Przetrwania" z Discovery Channel:-)
A. | 14:09 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj
I on mi pisze, że nic ciekawego nie zrobił...
Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie. Chętnie bym potowarzyszyła i nasmarowała się czymś ciepłym od środka. ;-)
Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie. Chętnie bym potowarzyszyła i nasmarowała się czymś ciepłym od środka. ;-)
niklos | 09:41 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj
Panie, w południe na Brukowej koło Bena byś się przydał wypychać blachosmroda z rowu, zamiast tak bezproduktywnie tracić energię na wydmach ;)
Niewe | 07:17 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj
Jakby mniej śniegu niż w Kampinosie. U nas nabiera się go wierzchem przez buty :)
ASTON86 | 18:51 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj
Mówiąc szczerze, to mi dosyć często zdarzało się rozjeżdżać tory, ale ostatnio postanowiłem być nieco mniej aspołeczny i omijam :) Ostatnia fotka zaprawdę zacna :P
Komentuj