Info
Ten blog rowerowy prowadzi Mariusz vel zarazek z podwarszawskich Marek/Nadmy.Więcej o mnie. Bikestatsowa tablica.
Poprzednie lata
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
Wycieczki jednodniowe
Wycieczki jednodniowe |
rok 2016 113 km: Wyszków i Serock rok 2015 113 km: Kazimierski Park Krajobrazowy 130 km: Liwiec i Siedlce 101 km: Kampinos rok 2014 101 km: Wyszków - Brok - Małkinia 86 km: Urle - Sadowne Węgrowskie 78 km: Urle - Konwalicha - Kobyłka rok 2013 107 km: Puszcza Kamieniecka 83 km: Mazowiecki Park Krajobrazowy 120 km: Wyszków, Kamieńczyk, Urle 92 km: Kuligów, Niegów, Kraszew rok 2012 105 km: Kurpie: wzdłuż Narwi i Pisy 110 km: Bug: Arciechów - Wyszków 77 km: Wioski pod Tłuszczem 93 km: Topór w Puszczy Kamienieckiej 52 km: Pogórze Wielickie 43 km: Kraków - Tyniec 40 km: Kręcący z burzami 63 km: Nad Bug 55 km: Wołomin - Kanał - Zalew 50 km: Lasy Legionowskie i Białołęka 110 km: Wyszków i Brok nad Bugiem 69 km: Pod Goździówkę 71 km: Wokół Radzymina 55 km: Kuligów nad Bugiem 22 km: Rowerem po jeziorku 15 km: Kampinos 39 km**: Heavy frost biking ;) 94 km**: Styczeń Bike Attack ;) rok 2011 43 km: Peregrynacja lokalna #6 71 km: Wzdłuż Osownicy 65 km: Pulwy i Puszcza Biała 70 km: Topór - Chrzęsne 86 km: Cegłów - Nadma 92 km: Mrozy - Łochów 226 km: Z Lublina na Roztocze 98 km: Kawa w Łochowie 82 km: Gotyckie kościoły 82 km: Treblinka - Liwiec - Urle 112 km: Z Ostrołęki do Tłuszcza 64 km: Z Rząśnika na Pulwy 72 km: Szewnica - Bug - Zegrze Koniec zimy 2010/2011 35 km: do Górecka (Roztocze) 20 km: do Lipowca (Roztocze) 1726 km - TOTAL* rok 2010 48 km: Jesienny Zalew Zegrz. 85 km: Wokół jeziora Jamno 74 km: Wokół jeziora Bukowo Mapka zbiorcza (Koszalin) 118 km: Lasy Miedzyńskie 87 km: Puszcza Kamieniecka Wydmy Nadmy Baza rakiet 703 km - TOTAL* rok 2009 Dookoła Polski 52 km: Czaplowizna 70 km: Dalekie-Tartak 45 km: Kobiałka 47 km: Zambski 67 km: Wilczogęby 83 km: Z Urli nad Zalew 67 km: Wisła i Narew 58 km: Kamieńczyk 61 km: Urle n/Liwcem 111 km: Siedlce Śnieg po kostki Na nartach po okolicy 948 km - TOTAL* rok 2008 Pożegnanie jesieni Okolice Nadmy II Okolice Nadmy Nad Wkrę (108 km) Wesoła Ponurzyca Podryg zimy nad Wisłą Sroga zima! Styczeń Plecień (57 km) 1224 km - TOTAL rok 2007 22 km - Spacer wyborczy 55 km - Tropem jesieni 31 km - Leśne przejażdżki 40 km - Puszcza Słupecka 57 km - Poligon w Zielonce 82 km - Łąki Radzymińskie 90 km - Wycieczka wałowa 1413 km - TOTAL rok 2006 32 km - Sylwester w siodle 41 km - Na grzyby 133 km - Czersk 151 km - Treblinka 60 km - Warszawa 71 km - wokół Zalewu 80 km - Tłuszcz 45 km - Kampinoski PN 118 km - Nowe Miasto 31 km - Jez. Zegrzyńskie 1227 km - TOTAL rok 2005 40 km - rezerwat "Łęgi" 101 km - Mińsk Maz. 58 km - Legionowo 91 km - Wyszków 55 km - Ossów 60 km - Warszawa 50 km - Kuligów 166 km - Wyszogród 88 km - Otwock 40 km - Kanał Żerański 749 km - TOTAL rok 2004 150 km - Węgrów 101 km - Stanisławów 115 km - Modlin 90 km - Urle (Liwiec) 55 km - Załubice 511 km - TOTAL * - wszystkie TOTALE dotyczą dystansu przejechanego na rowerze ** - dystans skumulowany kilku wycieczek |
Tagi
-
Bałtyk 2018
4
Bałtyk 2019 6
Beskidy 2016 9
Beskidy 2018 11
Beskidy 2019 7
Beskidy 2020 6
Bieszczady 2020 3
Bieszczady i Beskid Niski 2014 6
Bieszczady i Beskid Niski 2017 3
Górzno 2014 4
Górzno 2016 (I) 3
Górzno 2016 (II) 3
Górzno 2017 2
Górzno 2018 4
GÓRZNO 2021 7
Jura 2013 2
Kampinos 1
Karpaty 2015 9
Kaszuby 2015 4
Kaszuby i Bałtyk 2017 3
Kurpie-Mazury-Suwałki 4
Piwniczna 2017 4
PIWNICZNA 2021 5
Podkarpacie 2021 4
Podkarpackie 2013 3
Podlasie 2012 2
PODLASIE 2022 3
Puszcza Biała i Kamieniecka 7
Roztocze 2012 3
Roztocze 2013 4
Roztocze 2016 3
Roztocze Bis 2013 2
Suwalszczyzna 2012 7
Suwalszczyzna 2013 6
Suwalszczyzna 2014 3
Wycieczki 3
Zwardoń 2019 5
Archiwum wpisów na blogu
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień14 - 2
- 2023, Sierpień10 - 9
- 2023, Lipiec11 - 5
- 2023, Czerwiec9 - 4
- 2023, Maj9 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 2
- 2023, Marzec2 - 1
- 2023, Luty2 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień6 - 0
- 2022, Listopad4 - 0
- 2022, Październik13 - 0
- 2022, Wrzesień6 - 0
- 2022, Sierpień19 - 0
- 2022, Lipiec15 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 4
- 2022, Maj12 - 6
- 2022, Kwiecień9 - 6
- 2022, Marzec10 - 0
- 2022, Luty3 - 0
- 2022, Styczeń7 - 8
- 2021, Grudzień5 - 0
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień14 - 2
- 2021, Sierpień6 - 0
- 2021, Lipiec10 - 6
- 2021, Czerwiec17 - 0
- 2021, Maj15 - 11
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty11 - 2
- 2021, Styczeń11 - 7
- 2020, Grudzień10 - 6
- 2020, Listopad13 - 7
- 2020, Październik24 - 14
- 2020, Wrzesień22 - 5
- 2020, Sierpień20 - 3
- 2020, Lipiec29 - 4
- 2020, Czerwiec17 - 7
- 2020, Maj16 - 6
- 2020, Kwiecień23 - 27
- 2020, Marzec25 - 28
- 2020, Luty17 - 10
- 2020, Styczeń15 - 3
- 2019, Grudzień14 - 4
- 2019, Listopad14 - 0
- 2019, Październik20 - 4
- 2019, Wrzesień21 - 8
- 2019, Sierpień13 - 0
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 10
- 2019, Maj20 - 18
- 2019, Kwiecień20 - 15
- 2019, Marzec4 - 2
- 2019, Luty6 - 8
- 2019, Styczeń4 - 14
- 2018, Grudzień4 - 4
- 2018, Październik14 - 45
- 2018, Wrzesień11 - 2
- 2018, Sierpień20 - 30
- 2018, Lipiec19 - 15
- 2018, Czerwiec25 - 10
- 2018, Maj26 - 25
- 2018, Kwiecień24 - 14
- 2018, Marzec3 - 9
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń3 - 2
- 2017, Grudzień6 - 3
- 2017, Listopad3 - 4
- 2017, Październik7 - 21
- 2017, Wrzesień12 - 3
- 2017, Sierpień14 - 10
- 2017, Lipiec15 - 0
- 2017, Czerwiec14 - 11
- 2017, Maj22 - 15
- 2017, Kwiecień12 - 25
- 2017, Marzec2 - 14
- 2017, Luty1 - 18
- 2017, Styczeń5 - 21
- 2016, Grudzień2 - 9
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik2 - 13
- 2016, Wrzesień21 - 76
- 2016, Sierpień9 - 20
- 2016, Lipiec13 - 9
- 2016, Czerwiec16 - 30
- 2016, Maj22 - 72
- 2016, Kwiecień17 - 45
- 2016, Marzec12 - 46
- 2016, Luty11 - 20
- 2016, Styczeń4 - 40
- 2015, Grudzień8 - 10
- 2015, Listopad16 - 9
- 2015, Październik18 - 20
- 2015, Wrzesień17 - 18
- 2015, Sierpień20 - 71
- 2015, Lipiec24 - 21
- 2015, Czerwiec25 - 57
- 2015, Maj22 - 55
- 2015, Kwiecień12 - 12
- 2015, Marzec18 - 51
- 2015, Luty6 - 25
- 2015, Styczeń7 - 42
- 2014, Grudzień3 - 12
- 2014, Listopad20 - 47
- 2014, Październik10 - 33
- 2014, Wrzesień13 - 38
- 2014, Sierpień11 - 27
- 2014, Lipiec20 - 41
- 2014, Czerwiec13 - 32
- 2014, Maj16 - 55
- 2014, Kwiecień18 - 91
- 2014, Marzec11 - 61
- 2014, Luty3 - 28
- 2014, Styczeń3 - 32
- 2013, Grudzień5 - 37
- 2013, Listopad12 - 53
- 2013, Październik20 - 64
- 2013, Wrzesień16 - 80
- 2013, Sierpień19 - 61
- 2013, Lipiec24 - 101
- 2013, Czerwiec19 - 87
- 2013, Maj14 - 84
- 2013, Kwiecień10 - 53
- 2013, Marzec5 - 46
- 2013, Luty3 - 24
- 2013, Styczeń5 - 41
- 2012, Grudzień4 - 32
- 2012, Listopad4 - 35
- 2012, Październik5 - 28
- 2012, Wrzesień18 - 100
- 2012, Sierpień23 - 118
- 2012, Lipiec19 - 92
- 2012, Czerwiec14 - 38
- 2012, Maj13 - 96
- 2012, Kwiecień12 - 95
- 2012, Marzec8 - 79
- 2012, Luty3 - 22
- 2012, Styczeń6 - 2
A przed Bikestatsem było tak...
Tatry, moja druga pasja...
Obserwowane blogi
Kampinos
Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 19
Od dłuższego już czasu krążyły pogłoski, jakoby w sąsiedztwie stołecznego grodu znajdował się jakiś znaczący kompleks leśny w statusie Parku Narodowego. A ponieważ już prawie połowa maja, postanowiłem ruszyć tyłek i zrobić wreszcie dalszą, całodniową wycieczkę, a przy okazji sprawdzić te niepewne informacje. ;) W projekcie "Kampinos" towarzyszył mi Jędrek, któremu akurat trafił się jeden z nielicznych wolnych weekendów. ;) A zatem pobudka przed 6-tą rano, potem podróż podmiejskimi pociągami i lądowanie w Sochaczewie niewiele po 9-tej.W tym miejscu wtręcić muszę pewną dygresyję. Otóż po dziś dzień pozostaję głęboko wstrząśnięty gigantyczną zmianą jakościową, jaką przeszły Koleje Mazowieckie na linii W-wa -> Tłuszcz. Otóż w pociągu nagle i bez ostrzeżenia pojawiły się głosowe zapowiedzi następnej stacji oraz stacji do której właśnie dojeżdżamy. Dobrze, że nie jadłem akurat kanapki, bo bym się udławił. Wy, pendoliniarze możecie się śmiać, ale spółce zajęło to ponad 10 lat, żeby zrobić tak prostą technicznie i oczywistą rzecz. Teraz chyba uwierzę, że już za 50 lat pojawią się na tej linii nowoczesne pociągi Pesy, np. takie jak do Siedlec. ;)
No ale wróćmy. Z Sochaczewa myk do Żelazowej Woli, gdzie oglądamy zza płota piękny park otaczający Muzeum Chopina. Samo muzeum na szczęście zamknięte, więc zwiedzać nie trzeba. ;) Z Żelazowej miała już miejsce tzw. dzida do Kampinosu, do którego wbiliśmy się we wiosce Pindal. :) Dla dociekliwych: mapa KPN. A w samym Parku o dziwo nie aż tak dużo piachu jak straszyli. Za to jak rzeźko i przyjemnie. Temperatura w sam raz, komarów, pająków, kleszczy brak, a i rowerzystów, tudzież pieszych w sumie niewiele. Obok piaszczystych dróg wyjeżdżone są tam równie piękne, co kręte single, dające mnóstwo frajdy z jazdy, choć bardziej wyczerpujące niż taki dajmy na to asfalt. Trzymaliśmy się z grubsza zielonego szlaku rowerowego do Łubca, a dalej już czerwonym i czarnym pieszym do Sierakowa. Wyłoniliśmy się z puszczańskiej kniei gdzieś tam w Łomiankach i wpadliśmy (dosłownie w ostatniej chwili) na prom "Turkawka" odpływający nieodpłatnie na drugą stronę Wisły. :) Dalej to już miało miejsce przebijanie się przez Białołękę do Puszczy Słupeckiej, a następnie do Zarazkowa na zasłużone ognisko, kiełbaski i piwo. W bonusie nocowaliśmy pod namiotami w celach urozmaicająco-testerskich. Poranna kawka upichcona na kuchence turystycznej smakowała wybornie. :)
Tam gdzie kończy się Pindal, zaczyna się Kampinos. :)
Opuszczona chatynka na puszczańskiej polanie.
Wiatkowa przerwa serwisowa.
Konwaliowy singiel na zielonym rowerowym.
Jagodowy singiel na czerwonym pieszym. :)
Na promie "Turkawka".
Opuszczona jednostka wojskowa obok rezerwatu "Puszcza Słupecka".
Poranek po imprezie. ;)
Kategoria Kampinos | Komentarze 19
Komentarze
Nesek | 18:15 środa, 27 maja 2015 | linkuj
Fajny początek trasy z Tułowic do okolic Kromnowa wiedzie zielonym szlakiem pieszym przez Białe Góry Śladowskie - byłem w niedzielę i polecam. Następnie skierowałbym się żółtym rowerowym do czerwonego pieszego (Góra Kapturowa), gdzie zaczyna się jego najciekawszy odcinek.
pozdrawiam
pozdrawiam
Nesek | 18:38 środa, 20 maja 2015 | linkuj
Z zielonym wszystko jest generalnie OK, tylko jest tam kawałeczek trochę nieciekawego odcinka dla crossa. Ale dla MTB to żaden problem;-)Nie polecam natomiast z Brochowa do Tułowic czerwonym szlakiem bo na tym odcinku jest on mylny i ma charakter stricte pieszy.
Twoja relacja + moja eksploracja kawałka czerwonego szlaku sprawiły, że oprócz planowanej pętli wokół KPN zielonym rowerowym dojdzie w tym roku trasa Tułowice-Roztoka-Dziekanów (czerwony)-Roztoka-Żelazowa Wola (zielony). Muszę przyznać, że tym odcinkiem czerwonego pieszego lepiej mi się jechało niż dedykowanym rowerowym ;-)
Twoja relacja + moja eksploracja kawałka czerwonego szlaku sprawiły, że oprócz planowanej pętli wokół KPN zielonym rowerowym dojdzie w tym roku trasa Tułowice-Roztoka-Dziekanów (czerwony)-Roztoka-Żelazowa Wola (zielony). Muszę przyznać, że tym odcinkiem czerwonego pieszego lepiej mi się jechało niż dedykowanym rowerowym ;-)
Nesek | 07:01 niedziela, 17 maja 2015 | linkuj
Zrobiłem wczoraj odcinek Tułowice - Górki:-). "Trasa godna polecenia wszystkim - oprócz niedzielnych rowerzystów. Raz że pagórkowato, dwa że nierówno, a trzy - momentami bardzo piaszczyście (szczególnie od sierpnia do października)." Powyższy cytat podchodzący ze strony puszczakampinoska.pl zdecydowanie na wyrost;-).
Mariusz jeśli byś wyruszał z Sochaczewa - to albo kieruj się zielonym rowerowym do Brochowa i stamtąd odbijaj na 705 dalej do Tułowic (nie ma jednak sensu się nim dalej przebijać) lub możecie pojechać z Sochaczewa przez Żuków i w miejscowości Witkowice mostkiem skręcić w kierunku Brochowa lub też możecie dojechać do miejscowości Kamion i stamtąd wracając 575 skręcić w prawo tuż za Przęsławicami (bardzo przyjemna trasa) i wyjedziecie w miejscowości Hilarów (koło Tułowic).
Mariusz jeśli byś wyruszał z Sochaczewa - to albo kieruj się zielonym rowerowym do Brochowa i stamtąd odbijaj na 705 dalej do Tułowic (nie ma jednak sensu się nim dalej przebijać) lub możecie pojechać z Sochaczewa przez Żuków i w miejscowości Witkowice mostkiem skręcić w kierunku Brochowa lub też możecie dojechać do miejscowości Kamion i stamtąd wracając 575 skręcić w prawo tuż za Przęsławicami (bardzo przyjemna trasa) i wyjedziecie w miejscowości Hilarów (koło Tułowic).
tabcio | 08:07 piątek, 15 maja 2015 | linkuj
Mam nadzieję, że się nie powtarzam, bo komentarz, który przed chwilą chciałem dodać, przepadł w czeluściach internetu. :)
Knajpka jest na końcu Stanisławowa, przy drodze wiodącej do Lipkowa, niemal pod lasem. Zerknij na ostatnie fejsbookowe zdjęcie (mapa) i zobaczysz, że "RoweremPoKampinosie" dojechał do niej i tam zawrócił. :)
Zielono-niebieski (od 2:04) szlak w postaci ruchomych obrazków:
https://www.youtube.com/watch?v=pN6W-6rlIUw
i Mosionka:
https://www.youtube.com/watch?v=zYoVgrzovdQ
Knajpka jest na końcu Stanisławowa, przy drodze wiodącej do Lipkowa, niemal pod lasem. Zerknij na ostatnie fejsbookowe zdjęcie (mapa) i zobaczysz, że "RoweremPoKampinosie" dojechał do niej i tam zawrócił. :)
Zielono-niebieski (od 2:04) szlak w postaci ruchomych obrazków:
https://www.youtube.com/watch?v=pN6W-6rlIUw
i Mosionka:
https://www.youtube.com/watch?v=zYoVgrzovdQ
tabcio | 13:46 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj
Nazwa "Górne Błota" doskonale oddaje charakter tego fragmentu puszczy.
Jeżeli nie chcesz mieć niespodzianki na trasie, to obejrzyj poniższe zdjęcia,bo zazwyczaj wygląda tak (zdjęcia wyszukałem specjalnie dla was; nie moje):
[url=]https://www.facebook.com/rowerempokampinosie/posts/923525994353596[/url]
Pierwsza dziewiątka ów szlak, następna piątka opuszczona wieś Ławy. Były w niej kiedyś drogowskazy kierujące na Moskwę i Berlin, ale chyba dwa lata temu się zmyły. Kawałeczek za wsią jest fajny mostek przerzucony nad kanałem Zaborowskim.
Jeżeli nie chcesz mieć niespodzianki na trasie, to obejrzyj poniższe zdjęcia,bo zazwyczaj wygląda tak (zdjęcia wyszukałem specjalnie dla was; nie moje):
[url=]https://www.facebook.com/rowerempokampinosie/posts/923525994353596[/url]
Pierwsza dziewiątka ów szlak, następna piątka opuszczona wieś Ławy. Były w niej kiedyś drogowskazy kierujące na Moskwę i Berlin, ale chyba dwa lata temu się zmyły. Kawałeczek za wsią jest fajny mostek przerzucony nad kanałem Zaborowskim.
tabcio | 21:25 środa, 13 maja 2015 | linkuj
Nie są mocno przesadzone - pamiętam poligonowe wpisy i zdjęcia. :) Ktoś, kto nie lubi piachu nie wjechałby tam dobrowolnie. :)
Przyjrzałem się mapie i ominęliście kawałek malutkiego czarnego. A byłby niczego sobie podjazd...
Mosionka - tak, to to; bardzo lubię te okolice. :D
Od Zaborowa Leśnego, podkreślam, Leśnego! Najpierw zielony ma wspólny bieg z niebieskim na południe, następnie w Wyględach Górnych rozstają się i zielony leci na zachód, a niebieski do Zaborowa (zwykłego). Więc polecam Ci odcinek z ich wspólnym przebiegiem.
Oczywiście, że w Kobyłce. Na wysokości Horowego. Pomyliło mnie się. Tam, gdzie rowery zapadają się w błocie po pedały.
Przyjrzałem się mapie i ominęliście kawałek malutkiego czarnego. A byłby niczego sobie podjazd...
Mosionka - tak, to to; bardzo lubię te okolice. :D
Od Zaborowa Leśnego, podkreślam, Leśnego! Najpierw zielony ma wspólny bieg z niebieskim na południe, następnie w Wyględach Górnych rozstają się i zielony leci na zachód, a niebieski do Zaborowa (zwykłego). Więc polecam Ci odcinek z ich wspólnym przebiegiem.
Oczywiście, że w Kobyłce. Na wysokości Horowego. Pomyliło mnie się. Tam, gdzie rowery zapadają się w błocie po pedały.
Nesek | 18:18 środa, 13 maja 2015 | linkuj
@zarazek i tabcio - dzięki za informacje.
Jeśli coś mógłbym jeszcze doradzić Mariuszowi (wszak wyruszasz z moich rodzinnych stron;-)) to polecam w ramach wycieczki Tułowice->Cybulice, zrobić na rozgrzewkę odcinek Sochaczew-->Śladów zielonym rowerowym - fajny i ciekawy, a jednocześnie łatwy odcinek (no może oprócz kawałka wałem wzdłuż Kanału Kromnowskiego, ale ma on zdecydowanie swój urok) i potem wrócić ze Śladowa 705-tką na Wilcze Tułowskie i dalej sruuuuuuuuu obrać właściwy kierunek na Cybulice ;-)
Jeśli coś mógłbym jeszcze doradzić Mariuszowi (wszak wyruszasz z moich rodzinnych stron;-)) to polecam w ramach wycieczki Tułowice->Cybulice, zrobić na rozgrzewkę odcinek Sochaczew-->Śladów zielonym rowerowym - fajny i ciekawy, a jednocześnie łatwy odcinek (no może oprócz kawałka wałem wzdłuż Kanału Kromnowskiego, ale ma on zdecydowanie swój urok) i potem wrócić ze Śladowa 705-tką na Wilcze Tułowskie i dalej sruuuuuuuuu obrać właściwy kierunek na Cybulice ;-)
jedreks | 07:47 środa, 13 maja 2015 | linkuj
He he he "o ile namówię Jędrka na kolejny pobyt w tych lasach. :-)" Mam wrażenie że co najmniej od roku próbowałem Cię wyciągnąć do Kampinosu, a słyszałem tylko jęki: "daleeeeko... nie ma jak dojeeeeechać... piaaaachy" :-P :-P :-P
A w stronę Łubca jechaliśmy kawałek czarnym, przypomnij sobie znak początku szlaku.
A w stronę Łubca jechaliśmy kawałek czarnym, przypomnij sobie znak początku szlaku.
tabcio | 16:02 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj
@zarazek - z całego serca polecam czerwony od Tułowic, ze szczególnym uwzględnieniem odcinka wzdłuż rezerwatu "Krzywa Góra". Moim zdaniem najpiękniejszy fragment puszczy. :) W Demboskich Górach przerzuć się na niebieski szlak, tzw. "szczebel Kampinosu" - na jutubie jest kilka fajnych filmików, które dadzą Ci przedsmak trasy. A skoro lubisz brodzić w piachu, musisz nawiedzić Grochalskie Piachy.
Duża Góra jest fajoska ze swoimi podjazdami i zjazdami, lecz tylko kilkoma. Musisz tam wrócić! Ciekawski jestem: czy za Karpatami w stronę Posady Łubiec podjeżdżałeś czarnym rowerowym, czy cały czas czerwonym lecieliście?
Korzystając z okazji, chciałbym polecić Długą Górę (Mosionkę) - drugie miejsce w moim rankingu. No i koniecznie klasykę gatunku, czyli zielony na zachód od Zaborowa Leśnego, porównywalny z ul. Dworkową w Zielonce, tylko głębszy i bardziej klimatyczny. :)
@nesek - od cmentarza w Palmirach do Mogilnego Mostku jechałem moim byłym makrokeszem. Czerwony szlak leci po plażowym piachu, cały czas bardzo delikatnie pod górę. Zmordowałem się tym odcinkiem jak nieszczęście. Piasek próbowałem omijać singlem, ale nie wiem, co bardziej mnie wymęczyło - piasek czy singielek. Zapamiętałem ten singiel jako ścieżkę o dość stromych acz króciutkich podjazdach, dobrze dających w kość.
Cała reszta czerwonego nie jest dla crossa problemem. Wiem, bo nim jechałem na oponkach 1.4.
Duża Góra jest fajoska ze swoimi podjazdami i zjazdami, lecz tylko kilkoma. Musisz tam wrócić! Ciekawski jestem: czy za Karpatami w stronę Posady Łubiec podjeżdżałeś czarnym rowerowym, czy cały czas czerwonym lecieliście?
Korzystając z okazji, chciałbym polecić Długą Górę (Mosionkę) - drugie miejsce w moim rankingu. No i koniecznie klasykę gatunku, czyli zielony na zachód od Zaborowa Leśnego, porównywalny z ul. Dworkową w Zielonce, tylko głębszy i bardziej klimatyczny. :)
@nesek - od cmentarza w Palmirach do Mogilnego Mostku jechałem moim byłym makrokeszem. Czerwony szlak leci po plażowym piachu, cały czas bardzo delikatnie pod górę. Zmordowałem się tym odcinkiem jak nieszczęście. Piasek próbowałem omijać singlem, ale nie wiem, co bardziej mnie wymęczyło - piasek czy singielek. Zapamiętałem ten singiel jako ścieżkę o dość stromych acz króciutkich podjazdach, dobrze dających w kość.
Cała reszta czerwonego nie jest dla crossa problemem. Wiem, bo nim jechałem na oponkach 1.4.
oelka | 23:21 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj
KM-y z modernizacją swoich zespołów trakcyjnych doszły do momentu, gdy Tłuszcz dostał EN57 AKM, który posiada system informacji pasażerskiej.
Ciekawe jak te modernizacje przeżyją specyficzne podejście części pasażerów z tras obsługiwanych przez Tłuszcz?
Ciekawe jak te modernizacje przeżyją specyficzne podejście części pasażerów z tras obsługiwanych przez Tłuszcz?
Nesek | 19:24 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj
Cieszę się, że się podobało obu uczestnikom wycieczki (co wnioskuję z relacji i komentarzy), z uwagi na to, że namawiałem swego czasu Pana Zarazka na eksplorację terenów KPN, więc ewentualne skargi i biadolenie musiałbym przyjąć po męsku na swoje barki;-). Ładny kawałek zrobiliście, w tym mój ulubiony odcinek z Granicy przez Zamczysko aż w okolice Łubca. Co do ilości piachu - dużo zależy od tego czy parę dni przed planowaną wycieczką padał czy nie padał deszcz. Mam pytanie - da radę, twoim zdaniem, przejechać na crossie tym czerwonym pieszym?
jedreks | 11:09 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj
Ech, świetna to była wycieczka! Wszystko dopisało; towarzystwo, pogoda, trasa i widoczki, a nawet prom ;-D. A stówa z Zarazkiem to jak 200km samemu :-)
Komentuj