Info

Więcej o mnie. Bikestatsowa tablica.

Poprzednie lata

Wycieczki jednodniowe
Tagi
Archiwum wpisów na blogu
A przed Bikestatsem było tak...
Tatry, moja druga pasja...
Moje rowery
Obserwowane blogi

Na pożegnanie 2015
Środa, 30 grudnia 2015 · dodano: 31.12.2015 | Komentarze 3
W przedostatni dzień 2015 roku trafił mi się nieplanowany, jednodniowy urlop. Jako, że nie wsiadałem na rower od prawie 2 tygodni (przeziębienie,święta itp), skorzystałem skwapliwie z okazji i nie zniechęciło mnie nawet poranne -5*C. Cykloza jest bezlitosna... ;) Napełniłem więc termos rozgrzewającym napitkiem, zmieniłem espedeki na platformy, przykleiłem do skarpetek ogrzewacz do stóp i w drogę. Najpierw tereny poligonu w Zielonce, gdzie miałem do zebrania parę skrzynek opencaching. Spędziłem tam sporo czasu, bo skrzynki nie były trywialne i wymagały pomyślunku, a pomyślunek w temperaturach ujemnych nie przychodzi łatwo. Do tego przez te nieustające salwy z kałaszy oraz pojedyncze wystrzały nie można się było skupić. ;) Gdzieś tam w czeluściach poligonu przebiłem dętkę, a także spotkałem nieco dziwną parę z pieskiem...Na drugą część dnia przewidziane było Jezioro Zegrzyńskie. I tam właśnie zupełnie mnie odcięło, a dodatkowo półgodzinna posiadówka z kanapką mocno wychłodziła mi człowieka. Dlatego powrót był już trochę męczarnią - szczególnie doskwierał ból stóp i rąk z zimna. Ale i tak wypad super!
Animowany ślad: _link_
Najpierw zmiana systemu mocowania buta. Na letnie botki spd jest już za zimno - nawet w neoprenowych ochraniaczach.

A to już zakamarki poligonu - tu chyba jakiś punkt strzelniczy. Kawałek dalej przebiłem dętkę.

Znajdź na zdjęciu miejsce ukrycia "skarbu" :)

Kozłowe Bagno pokryte cienką warstwą lodu.

Dzięki przymrozkom bagno skostniało i można było wyleźć na jego środek, a tam...

Bagienne stwory :)

Takiej narośli rakowej na drzewie jeszcze nie widziałem.

Ziemnianka na poligonie i jej mieszkaniec. Można się przestraszyć ;)

Po wyjechaniu z terenu poligonu czas na przerwę i coś ciepłego do picia z termosu.

Leśne układanki. ;)

Kolejna przerwa na rozgrzanie się w bardzo podłej spelunie, pełnej zagranicznych pań bardzo lekkich obyczajów. ;)

Drugi punkt wycieczki: Jezioro Zegrzyńskie. Jest pięknie, lecz lodowato.

Jezioro Zegrzyńskie.

Komentarze
Monica | 22:40 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj
Niezłe zakończenie roku ;-) jeszcze przy takiej temperaturze... Takiego bagna i takich stworów można się naprawdę przestraszyć. Dwie ostatnie fotki śliczne, choć okupione zimnem. Wszystkiego najlepszego rowerowego w nadchodzącym nowym roku, wieku wspaniałych, niezapomnianych kilometrów na dwóch kółkach! Pozdrawiam serdecznie
grigor86 | 18:34 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj
Za widok Jeziora Zegrzyńskiego masz moje uwielbienie. Spełnienia marzeń Zarazku Ci życzę...i jeździj dalej po tych wszystkich bagnach, lasach, poligonach, odnajduj nowe bropointy i ciesz moje oko swoimi super relacjami z wycieczek rowerowych, które zawsze z ochotą śledzę. Zdrowia menie!!!
LeeFuks | 14:37 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj
No i niezła sylwestrowa pojeżdżawka Ci wyszła. Te stwory niezłe. Wszystkiego dobrego Zarazku w Nowym Roku!
Komentuj