Zarazek

Do roboty #23 + Warszawa Wschodnia

Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 4

| Komentarze 4

Dystans:

16.62 km

Tam i spowrotem

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 3

Nieczęsto mi się zdarza wsiąść na rower po 21:00, jednak tej niedzieli wcześniej nie było możliwości. W ciągu dnia padało, a po południu należało spędzić trochę czasu w piaskownicy z Martą. :) A zatem w zapadającym zmroku szybkie kilkanaście kilometrów na oldschool-full-żyleta-Mongoosie z symbolicznym Kasztelankiem na parkingu w Strudze.

Po niedzielnych opadach podnoszą się wieczorne mgły...

DK 631 do Nieporętu

Fragment ostrzelanego w czasie II wojny pomnika Strzelców Kaniowskich z 1920 roku.

Dystans:

21.17 km

Radzymin

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 3

Późnym sobotnim popołudniem szybki skok do Radzymina i spowrotem. Trochę w celach regulacyjnych Mongoose'a, a trochę z niedoboru porannego kręcenia. :)

S8 węzeł Radzymin Południe

Mongoose rocznik 1996 po ostatecznej regulacji śmiga jak ta lala

Dystans:

27.72 km

Dookoła Wołomina

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 4

Sobotnio-poranna degustacja terenu wokół. Dystans symboliczny bo i mocy brak.

Niegdyś wygodny skrót z wioski do XVII-wiecznego kościoła w Kobyłce

Brzoza z metra cięta z kowadłem burzowym w tle

Leśna, mazowiecka polanka

| Komentarze 4

Dystans:

59.55 km

Do roboty #22 + poligon

Piątek, 7 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 2

1.5 bara i 2.25 cala bardzo się przydało w trakcie krótkich odwiedzin na poligonie po pracy. Albowiem teren to wysoce kontrastowy - albo bagno i błoto, albo saharyjskie piaski. Niemniej miłym urozmaiceniem jest od asfaltu.

Ściółkę leśną na poligonie nadal cechuje wysoki poziom wilgotności. :)

O! Kałuża na drodze :)

Zróżnicowana nawierzchnia leśnej drogi :)

Poligonowo-bagienny pejzażyk

| Komentarze 2

Dystans:

62.50 km

Do roboty #21

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 3

Jak to dobrze, że mam tak daleko do pracy. Inaczej byłoby ciężko znaleźć chwilę na rower. A tak to 3 dyszki rano, 3 dyszki po południu i "będziesz pan zadowolooony..." :) Na powrocie na czołowe ze mną próbowała wyjść jakaś burza, nadciągająca z Podlasia. Wyglądała strasznie, czarno, ambitnie, ale jak przyszło do konfrontacji, to wymiękła. :) Tradycyjnemu czwartkowemu chilloucikowi z puszeczką Kasztelena pod wiatami w Remebertowie towarzyszyła tym razem muzyka industrialna - ubijarkozagęszczarka gruntu przy budowie nowego chodnika na ul. Mokry Ług. W swojej wieśniackiej kamizelce odblaskowej idealnie wkomponowałem się w liczną grupkę wykładowców płyt chodnikowych. :)

Maki na łącznicy białostockiej

Škoda 59E1 (E182-028) ciągnie puste wagony po wynglu gdzieś z Białegostoka :)

Takato niby burza śmigała we czwartek nad Mazowszem, ale do Warszawy na szczęście nie dośmigała. :)

Dystans:

54.82 km

Do roboty #20

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 4

Marnie. Ledwie się do domu dowlokłem. Kryzys.

| Komentarze 4

Dystans:

27.75 km

Bagna, komary i deszcz

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 3

Cztery bożocielne dni spędziłem niemal stacjonarnie, nie licząc tegotu skoku do lasu. Skok ów nastąpił w niedzielę po południu, kiedy wreszcie rozpogodziło się i zaczęło padać. :) Niestety podszedłem do tematu nieco lekceważąco, zapominając zabrać ze sobą spray na komary. Wieść o tym rozniosła się szybko po lesie i natychmiast zgłosiło się 200 tysięcy komarzyc do darmowej degustacji mojej krwi. Myślałem, że może jakieś piwko chlapnę w lesie - a gdzie tam! Byłbym zjedzony do gołych kości w kwadrans. A raczej wypity i zliofilizowany. W dodatku doznałem pewnych turbulencji nawigacyjnych, gdyż bowiem okoliczny las po majowych opadach zamienił się w wielkie moczary i większość znanych mi skrótów, przecinek czy pożarówek jest pozalewana.

Wiatki edukacyjne vis a vis leśniczówki Horowa Góra.

Taka rowerowa kompozycja. :)

Dystans:

24.82 km